Ten cykl spotkań z poezją – wymyślony i realizowany przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Zgorzelcu – cieszy się niezmiennie dużym zainteresowaniem publiczności. Nie inaczej było w piątkowy (8 listopada) wieczór, podczas spektaklu „Słowacki kontra Mickiewicz – pojedynek na wiersze” w wykonaniu Kuby Michalskiego. Sala widowiskowa MDK niemal całkowicie wypełniła się widzami chociaż nie było to od początku takie oczywiste. Pewne ryzyko wiązało się z twórczością naszych narodowych wieszczów – cenionych i uznanych oczywiście - ale zadawano sobie pytanie, czy można z tej romantycznej twórczości wykrzesać coś nowego, coś, co na nowo zainteresuje współczesnego słuchacza?
Obawy okazały się płonne, frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania, ale to, co wydarzyło się w trakcie koncertu graniczyło z zaduszkową magią. Sprawcą tej magii był Kuba Michalski – poeta, pieśniarz i gitarzysta, który zaproponował swą autorską interpretację poezji Mickiewicza i Słowackiego. Tych wierszy słuchało się jak najlepszych utworów współczesnej poezji śpiewanej. Tego nie da się opowiedzieć, to trzeba było po prostu usłyszeć i przeżyć. Michalski nawiązał serdeczną więź z widownią, która ochoczo współpracowała z artystą. To był naprawdę magiczny wieczór.
W trakcie koncertu Kuba Michalski zaprezentował następujące utwory: Lilie, Inwokację do „Pana Tadeusza”, Stepy Akermańskie, Powrót Taty, Alpuchara – Adama Mickiewicza; Sumnienie, Chmury, Pijcie Wino, Anioł – Juliusza Słowackiego; Lokomotywa – Juliana Tuwima; Alleluja – Leonarda Cohena oraz swój autorski W Dublinie.
Fot. © MBP ZGORZELEC